Sarmatyzm. Kultura baroku II
| Kalendarium |
1633 – wjazd poselstwa Jerzego Ossolińskiego do Rzymu
| Źródło 1. Łukasz Kądziela, Sarmatyzm [fragment artykułu] |
Staropolscy Sarmaci uważali, że wywodzą się od prehistorycznego ludu Sarmatów, zamieszkującego w IV-II wieku p.n.e. tereny między dolną Wołgą a Donem. Autorzy Odrodzenia podchwycili [...] nazwę Sarmacja Europejska, z której mieli wywodzić się nasi przodkowie, odróżniając ją od azjatyckiej […]. Dziś wiemy, że wydarzenia, które nastąpiły później, w szczególności wielka wędrówka ludów (w IV w. n. e.), całkowicie odmieniły zaludnienie naszego kontynentu i o jakichkolwiek rzeczywistych więzach krwi mowy być nie może, to jednak poczynając od XV wieku (Jan Długosz oraz – później – Maciej Miechowita) sarmacki mit o początku pojawił się w rodzimej historiografii […]. Mit ten legł u podstaw [...] ideologii szlachty polskiej. Zgodnie z nią Sarmatą miał być szlachcic, a jego główne zadanie – walka w obronie Ojczyzny – nawiązywać miało do wojowniczych cech dawnych, prehistorycznych Sarmatów […]. Społeczna rola obrońcy Ojczyzny uzasadniała uprzywilejowane stanowisko szlachty w stosunku do innych stanów społecznych, w szczególności do mieszczan i chłopów. Poglądom tym towarzyszyło przekonanie Sarmatów o własnej wyższości nad innymi stanami i innymi nacjami. Od razu powstał też zbiór cech, którymi winien charakteryzować się Sarmata (umiłowanie wolności, prawość, szczerość, odwaga, gościnność, dobroduszność, wymowność, indywidualizm, niezależność) […]. Idealizacji podlegał też ustrój Rzeczypospolitej, dla którego poszukiwano uzasadnień w republikańskim Rzymie […]. W miarę postępów kontrreformacji […] utożsami[ano] Sarmatę z katolikiem. Dodatkowych impulsów do takiej identyfikacji dostarczył dokonany wszak przez innowierców "potop" szwedzki oraz równolegle dwukrotne zagrożenie tureckie […]. Sarmatyzm gloryfikował swojskość, a zwłaszcza szlachecką prowincję […]. Przeciwieństwem szlacheckiej prowincji było miasto […]. Wojny XVII wieku, świadczące o zagrożeniu ze strony obcych, przyczyniły się do narastania postaw ksenofobicznych.
[w:]
Wiedza i życie, nr 5, 1999.
[źródło: http://archiwum.wiz.pl/1996/96053700.asp]
| Źródło 2. Pochwała Polski w mowie Jerzego Ossolińskiego do papieża Urbana VIII, 1633 r. |
Owa to Sarmacja rzymskim orężem niedostępna, dziś rzymskiej uległa wierze […], dziś jedynego Boga służebnica; ona najżarliwszy stróż wolności, nigdy jarzmem niedotknięta; dziś rzymskim biskupom i Stolicy Apostolskiej najuleglejsza – Polska, mówię, która sama jedna potworów na świecie nie rodzi. Żadne odszczepieństwo z niej nie wyszło, a jeżeli znajdą się i tam zarażeni chorobą ościennych narodów, tacy ci wnet surową praw naszych karnością i wiecznej niesławy piętnem od całości szlachty odcięci zostają […]. Wrodzona jest gorliwość w wierze narodowi polskiemu; stąd owo poszanowanie dla biskupów, którym pierwszych miejsc w senacie ustąpiono […]. Półksiężyce otomańskie, które tyle wojsk potężnych, tyle miast obronnych zniosły […] Polacy gołymi piersiami zatrzymują. Tatarską zajadłość […] jedna Rzeczpospolita powściąga […]. Nic pieszczonego ani zniewieściałego w obyczajach i stroju naszym. Młodzież dziecinne swe lata nie przy lutniach i tańcach, ale w obozie trawi; szlachta nie wstydzi się uprawiać roli […]. W niskich chatach mieszkają ludzie podniosłego serca […]. O, niechaj mi nikt tej wspaniałości umysłu dziką nie nazywa. Ugłaskały dzikość Sarmatów religia i muzy łacińskie.
[w:] Marek Ferenc,
Epoka nowożytna. Teksty źródłowe. Tematy lekcji i zagadnienia do historii w szkole średniej, Wydawnictwo Literackie, Kraków 2001, s. 173–174.
| Źródło 3. Szymon Starowolski, Reformacja obyczajów, O zbytkach |
Luksus albo zbytek, który, byś najsporzej natkał, jako może wszystko pożre. Począwszy od najmniejszego, wszyscyśmy miernością świętą, prostym używaniem ubiorów i onym staropolskim życiem wzgardzili. Pierwej dobre było piwo w domu, teraz winem piwnice, nawet już i stajnie wonieją […]. Pierwej ojczysty ubiór, co go z wełny domowej zrobiono, boki nasze okrywał, teraz jedwabiów, aksamitów, złotogłowów […] lada u kogo pełno. I co na początku panowania św. Pamięci króla Zygmunta III jeden tylko kupiec w Krakowie, albo raczej we wszystkiej Koronie bławaty sprzedawał – to teraz […] kramów bławatnych pełno. Pierwej królowie sami w baranich kożuszkach […] chadzali […] teraz woźnica nie chce w kożuchu baranim być widziany […]. Pierwej proste wozy […] teraz bez poszóstnych karet, strojnie obitym […] jedwabiem […] nie tylko do sąsiada, ale i do obozu już jechać nie chcemy […].
Na trunki rozmaite zamorskie i cudzoziemskie, na korzenie różne i cukry wymyślne robione, na ciasta, pasztety i potrawy, od przysmaków i liczbę zbyteczną półmisków musi stawać, byle się pokazać. A na okup więźniów, na poratowanie ubogich ludzi, i na podźwignienie albo obronienie ojczyzny nie masz.
Szymon Starowolski (1588–1653) – prawdopodobnie pochodzenia plebejskiego, ukończył studia na Uniwersytecie Krakowskim, duchowny
[w:] Marek Ferenc,
Epoka nowożytna. Teksty źródłowe. Tematy lekcji i zagadnienia do historii w szkole średniej, Wydawnictwo Literackie, Kraków 2001, s. 178–179.
| Źródło 4. Z pamiętników Albrychta Radziwilła |
Rok Pański 1637, miesiąc kwiecień.
Pierwszych dni tego miesiąca polepszenie zdrowia żony mojej ucieszyło nas, lecz 6 kwietnia radość ta w smutek i żałość się odmieniła, gdy śmierć z najmilszym moim przyjacielem, rozłączyła mnie […]. W ostatniej chorobie trzy razy spowiedzią, a dwa razy ciałem Chrystusowym posilona [...], łagodnie zasnęła w Panu. Ciało przybrane w szatę prostą, którą sobie przed laty sprawiła i zawsze ją z sobą w skrzyni woziła, będąc zawsze gotowa na zawołanie Boskie. Ksiądz […] przez całą chorobę prawie przy łóżku jej był i albo akty wiary, nadziei i miłości Boskiej, skruchy, rezygnacji na wolę Boską, dziękczynienia na przyszłe łaski itp. z nią wzbudzając, albo się modląc i świętych Bożych wzywając, osobliwie Matkę Boską, pocieszycielkę konających. Przymnażał smutku i sam tydzień święty męce Chrystusowej poświęcony; bo w Poniedziałek Wielki we krwi Chrystusowej obmytą duszę swoję Bogu oddała.
[w:] Marek Ferenc,
Epoka nowożytna. Teksty źródłowe. Tematy lekcji i zagadnienia do historii w szkole średniej, Wydawnictwo Literackie, Kraków 2001, s. 179–180.
| Źródło 5. Taniec śmierci – obraz z kościoła oo. bernardynów w Krakowie |
[źródło: http://pl.wikipedia.org/w/index.php?title=Plik:Dance-death-polish-17thC.jpg]
| Ćwiczenia |
Na podstawie źródła 1.
1. Objaśnij koncepcję dotyczącą pochodzenia szlachty, która zrodziła się u progu nowożytności (w XV/ XVI w.). Czy jest ona zgodna z prawdą historyczną?
2. Wymień charakterystyczne cechy Sarmaty.
Na podstawie źródła 2.
1. Odpowiedz, co, zdaniem Ossolińskiego, Europa zawdzięcza Rzeczypospolitej?
2. Które cechy polskiej szlachty chwali Ossoliński?
3. Wyjaśnij, które elementy ideologii sarmackiej znajdują odzwierciedlenie w treści mowy Jerzego Ossolińskiego.
Na podstawie źródła 3.
1. Odpowiedz, dlaczego Szymon Starowolski występuje przeciw zbytkowi?
2. Co autor uważa za przejaw nadmiernego luksusu?
Na podstawie źródła 4.
1. Wskaż, które fragmenty tekstu świadczą, że reprezentuje on religijność typową dla okresu kontrreformacji?
2. Podaj typowe przykłady religijności w Polsce w czasach baroku.
Na podstawie źródła 5.
1. Wyjaśnij przesłanie obrazu.
2. Wyjaśnij słowa szlachcica, który mówi do śmierci – „Jak się twe suche kości targnęły na me wolności? Nie pozwalam, w taniec z tobą!”
| Praca domowa |
Przygotuj głos w dyskusji:
Czy sarmatyzm jest nadal obecny w obyczajowości i charakterze narodowym Polaków?
| Praca domowa dla zainteresowanych |
Czy kryzys polityczny Rzeczypospolitej w XVII w. wpłynął ujemnie na jej pozycję na kulturowej mapie Europy? Odpowiedź uzasadnij.